ktualna scena zawiera dosyć oczywiste nawiązanie do Scooby-Doo. Nie do końca jestem fanem tej kreskówki, ale za to uwielbiam motyw “rozdzielmy się”. Nie mogę się nadziwić ile razy autorzy seriali i filmów stwierdzili, że rozproszona grupa bohaterów ma więcej szansy na przeżycie w kryjówce maniakalnego zabójcy, niż zwarta drużyna. Jedną z najlepszych wariacji na temat “rozdzielmy się” jest dzielny gliniarz, który nie tylko nie ma czasu czekać na posiłki, ale nawet nie znajdzie chwili, aby zadzwonić po nie i rusza na pałę wprost do kryjówki danego zbrodniarza/mordercy/kanibala. Materiał na Drach Tales, jak znalazł.
Co do grafiki tej sceny: