
Plan Wilhelma, aby odeprzeć oblężenie przybyszami z Otchłani, spalił niestety na panewce. Demoniczny sługa jednak nie poddaje się. Jego nadzwyczaj rozbudowany instynkt przetrwania nie pozwala mu siedzieć bezczynnie. Jeżeli nie z Otchłani, to być może pomoc przybędzie z wewnątrz samego Zamku? Wszak nie brakuje tu również stworzeń, które onieśmielą niejednego śmiertelnika. W poszukiwaniu wsparcia Wilhelm udaje się do zamkowych lochów…
Już w następną sobotę Akt 2, Scena 4: Ogień i Mrok.